Samba Tarnobrzeg
3 sierpnia 2012

Bakcyl na wakacjach 4 - łapanie deszczu i inne dziwactwa

Bakcyl na wakacjach 4 - łapanie deszczu i inne dziwactwa

Poranne wyjście na  basen to spore wyzwanie dla naszych sambowiczów,  zwłaszcza dla śpiochów, którzy  zamiast wstać i przywitać nowy dzień, wolą przekręcać się na drugi bok i przytulać do swojej poduszki, jakby była jedyna na świecie! Basen jest jednak na tyle atrakcyjną formą rekreacji, że nawet największemu śpiochowi udaje się odnaleźć motywację, zwlec się z łóżka i na czele z Panem Jurkiem pomaszerować na pobliską pływalnię. Pływalnia oferuje nam mnóstwo atrakcji - jacuzzi, które jest świetnie odprężające dla zmęczonych mięśni, bicze wodne, które są wyjątkowo oblegane i jeszcze - co jest głównym powodem przebywania na basenie maluchów - wielka, żółta zjeżdżalnia! Dziś była nas spora grupa, ale z doświadczenia wiemy,że im dalej, tym mniej - zmęczenie i wczesna godzina okazują się być bardziej przekonywujące. Mamy nadzieję, że tym razem silna wola nie okaże się słabą i nie zostanie nas garstka. W końcu w kupie siła!
Po obiedzie odbyła się nasza obozowa olimpiada - Olimpiada Sportów Dziwnych! Korzystając ze znakomitych warunków pogodowych, olimpiada odbyła się na dziedzińcu hotelowym. Dzieci, w strojach kąpielowych, przystąpiły do dość nietypowych konkurencji, do których wykorzystaliśmy dwa baseniki, mnóstwo małych piłeczek, a nawet węże ogrodowe. Podejrzewamy, że śmiech dzieci, był na tyle głośny, że dało się go usłyszeć nawet w Tarnobrzegu :) Olimpiada, jak każda inna, zakończyła się odczytaniem werdyktu:
I miejsce - grupa Pani Małgosi,
II miejsce - grupa Pani Marty,
III miejsce - grupa Pana Tomka.
Ale przecież wszyscy dobrze wiemy, że nie o miejsce nam chodziło, ale przede wszystkim o dobrą zabawę, a jeżeli patrzeć pod tym kątem, to bez dwóch zdań, każdemu uczetnikowi należałoby przyznać złoty medal! :)

Newsletter

Co to?

Jeżeli jesteś zainteresowany naszą ofertą, podaj w poniższym polu swój adres e-mail, a my będziemy informować Cię o aktualnych wydarzeniach.