Nastało to, czego w żaden sposób nie mogliśmy ominąć – nasz obóz się skończył. Pożegnaliśmy góry i trochę już stęsknieni wróciliśmy do Tarnobrzega. Zmęczeni, ale szczęśliwi, zabraliśmy z Suchej Beskidzkiej bagaże, z którymi tam nie przyjechaliśmy – bagaże pełne wspomnień i pozytywnych emocji. I aż ciężko uwierzyć, jak szybko minęły te dni! I choć to marne pocieszenie to kolejny obóz już za rok i wierzcie albo nie, czas ten minie równie szybko. Mamy nadzieję, że wypoczniecie i z naładowaną baterią pozytywnej energii wrócicie we wrześniu na tańce! I idąc za radą mamy jednego z naszych tancerzy, nie zapomnicie zabrać ze sobą na zajęcia, prócz strojów i butów tanecznych oczywiście, czegoś, co przydaje się najbardziej na świecie – pogody ducha! Dziękujemy za wspólnie spędzony czas i do zobaczenia!